niedziela, 17 lutego 2013

Niezwykła przeprowadzka (część 2) ~ Mrs. Hooly

  I tak mijały kolejne dni. W ciągu tygodnia, poznałaś naprawdę wspaniałych ludzi. Nie sądziłaś, że to wszystko się tak potoczy. Polubiłaś nową szkołę i ogólnie całe miasto nabrało barw. Z rodzicami dogadywałaś się jak nigdy dotąd, a z Damianem spotykałaś się niemal że codziennie. Przyjaźniliście się jak nikt inny. Pewnego dnia chłopak zaprosił Cię na kolację. Nie spodziewałaś się takiego obrotu spraw.
***
  Wreszcie przyszła dziewiętnasta. Ubrałaś na siebie kremową sukienkę, do tego niewysokie obcasy, a całość dopełniłaś małą, zgrabną torebeczką. Włosy puściłaś luźno i zrobiłaś delikatny, prawie nie widoczny makijaż. Teraz pozostało już tylko czekać, aż przyjdzie Damian.
  Przyszedł z małym opóźnieniem, ale nie miałaś mu tego za złe.Usłyszałaś dzwonek i popędziłaś otworzyć.
-Cześć. Gotowa?- zapytał Damian. Miał na sobie czarne jeansowe spodnie i białą koszulę. Wyglądał jak z bajki.
-Jeszcze pytasz?- powiedziałaś zdumiona, jednocześnie wychodząc z domu i zamykając drzwi na klucz. Całą drogę do restauracji rozmawialiście i śmialiście się. Po kolacji chłopak odprowadził Cię do domu. A gdy miałaś już wchodzić złapał Cie za rękę i delikatnie do siebie przyciągnął. Po chwili wpatrywania się w Twoje oczy powiedział:
-[T.I.] od dawna chciałem Ci to powiedzieć. Od kiedy po raz pierwszy Cię spotkałem. Bardzo mi się spodobałaś i chciałem Cię zapytać. Czy nie chciałabyś zostać moją dziewczyną?- wreszcie to z siebie wykrztusił. Tak długo czekałaś na ten moment. Nic nie odpowiedziałaś, tylko wpiłaś się w jego usta. Kiedy wreszcie się od siebie oderwaliście, on zapytał:
-Mam to traktować jako potwierdzenie?
-Tak, głuptasie.- odrzekłaś i jeszcze raz go pocałowałaś.
***
  Od tego dnia mijają już trzy lata, a Ty nadal jesteś z Damianem. Tworzycie szczęśliwą, bardzo w sobie zakochaną parę. Niedawno poszłaś na wymarzone studia kosmetologiczne. Chłopak cały czas Cie wspierał. I nigdy nie zostawił Cię samej. Właśnie się pakujesz. Postanowiliście z Damianem razem zamieszkać.

------------------------------------------------------------------------------------
Siema! Jak tam? Mam nadzieję, że druga część imaginu przypadnie Wam do gustu. Mnie ogólnie się on nie podoba, ale opinie zostawiam Wam.
Całuski:*
Mrs. Hooly


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz